Dopiero początek roku, a mnie udało się obejrzeć już dwa koncerty. Jak tak dalej pójdzie, to będzie bardzo kulturalny rok :)
W tym roku Teatr Muzyczny w Gdyni obchodzi 60-lecie. Razem z rodzinką miałam możliwość obejrzenia Rewii Jubileuszowej. Świetnie bawiliśmy się słuchając krótkich muzycznych wspomnień z czasów Danuty Baduszkowej, Andrzeja Cybulskiego, Jerzego Gruzy, Macieja Korwina czy Igora Michalskiego. Porwał nas ognisty kankan, nuciliśmy piosenki lwowskie, razem z Tewje śpiewaliśmy ,,Gdybym był bogaczem". Mnie zakręciła się łezka w oku, gdy usłyszałam BELLE z Notre Dame de Paris. Synowi bardzo spodobał się pomysł wykorzystania hoverboardów, w celu uzyskania efektu latania nad ziemią w BALLADZIE UMARŁYCH z Wiedźmina. Po krótkiej przerwie mieliśmy możliwość obejrzenia kilku występów moich ulubionych akrobatek z Teatru Tańca Mira-Art: IMPRESJĘ ARCHITEKTONICZNĄ na temat rozbudowy teatru, widowisko do KRĘGU ŻYCIA z Króla Lwa i występ do ZACZNIJ OD BACHA z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego. Miłą odmiana był także występ artystów śpiewających a cappella fragmenty piosenek z bajek Disneya.
Drugie widowisko muzyczne o mało co nie okazało się ogromną klapą. ,, Wielka gala Strauss i przyjaciele" zainteresowała mnie już dawno. Miało to być połączenie muzyki klasycznej z rozrywkową, a całość uzupełniona tańcem. Niestety formacja taneczna nie pojawiła się, tak jak i część zapowiadanych gości. Dobrze, że gość specjalny nie zawiódł. Nie przepadam za jazzem, ale wykonanie piosenek przez Krystynę Prońko było niezapomniane.
Kolaże zrobione ze zdjęć znalezionych w bing.com. Na przedstawieniach nie świecę sąsiadom po oczach włączoną komórką :)
W tym roku Teatr Muzyczny w Gdyni obchodzi 60-lecie. Razem z rodzinką miałam możliwość obejrzenia Rewii Jubileuszowej. Świetnie bawiliśmy się słuchając krótkich muzycznych wspomnień z czasów Danuty Baduszkowej, Andrzeja Cybulskiego, Jerzego Gruzy, Macieja Korwina czy Igora Michalskiego. Porwał nas ognisty kankan, nuciliśmy piosenki lwowskie, razem z Tewje śpiewaliśmy ,,Gdybym był bogaczem". Mnie zakręciła się łezka w oku, gdy usłyszałam BELLE z Notre Dame de Paris. Synowi bardzo spodobał się pomysł wykorzystania hoverboardów, w celu uzyskania efektu latania nad ziemią w BALLADZIE UMARŁYCH z Wiedźmina. Po krótkiej przerwie mieliśmy możliwość obejrzenia kilku występów moich ulubionych akrobatek z Teatru Tańca Mira-Art: IMPRESJĘ ARCHITEKTONICZNĄ na temat rozbudowy teatru, widowisko do KRĘGU ŻYCIA z Króla Lwa i występ do ZACZNIJ OD BACHA z repertuaru Zbigniewa Wodeckiego. Miłą odmiana był także występ artystów śpiewających a cappella fragmenty piosenek z bajek Disneya.
Drugie widowisko muzyczne o mało co nie okazało się ogromną klapą. ,, Wielka gala Strauss i przyjaciele" zainteresowała mnie już dawno. Miało to być połączenie muzyki klasycznej z rozrywkową, a całość uzupełniona tańcem. Niestety formacja taneczna nie pojawiła się, tak jak i część zapowiadanych gości. Dobrze, że gość specjalny nie zawiódł. Nie przepadam za jazzem, ale wykonanie piosenek przez Krystynę Prońko było niezapomniane.
Kolaże zrobione ze zdjęć znalezionych w bing.com. Na przedstawieniach nie świecę sąsiadom po oczach włączoną komórką :)
